www.amg2007.fora.pl

SKieRkA · Administrator Dołączył: 22 Mar 2008 Posty: 811 Przeczytał: 0 tematów

z osobami od nas z roku, z którymi rozmawiałam to wszystkie mi mówiły, że jak popełniły błąd to musiały go odmienić we własnym zakresie - dopłacić, pojechać do pacjenta wymienić lub skoczyć do lekarza aby poprawił receptę. u mnie w aptece też tak jest i było, bo dwóch stażystów, którzy byli rok temu też musiało po sobie naprawiać błędy. więc niby to, że nie możemy odpowiadać za te właśnie błędy to jest niepraktykujący przez nikogo mit Wink

alexi$ · Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 244 Przeczytał: 0 tematów

a nie. u mnie w aptece jak najbardziej się go praktykuje - tzn. ja miałam sytuację, że zamiast na 100% puściłam na zniżkę, w konsekwencji niewiele w plecy bo 15 zł, ale nie musiałam nic absolutnie dopłacać i moja kierowniczka od października powtarza, że finansowo nie odpowiadam za błędy, bo odpowiedzialna jest za mnie osoba z którą jestem na zmianie czy tez na jej koncie pracuję Smile

julka · Dołączył: 22 Mar 2008 Posty: 198 Przeczytał: 0 tematów

ja tez nie dopłacałam jak wydałam na zniżkę zamiast na 100%, fakt, ze byly to groszowe sprawy (ok. 3zł), ale nikt ode mnie nie wymagał ich pokrycia. Z poprawą recepty tez byłam tylko raz u lekarza i to dlatego, ze sama zaproponowalam, ze pojde, wiec jak widac wszystko zalezy od apteki i ludzi w niej pracujacych:)