www.amg2007.fora.pl

tom · Gość

egzaminujących jest 4 lub 5;]

Billus · Gość

A to chyba dobrze jak jest dr Filipowicz. większe prawdopodobienstwo, ze sie nie trafi na dr S lub dr K Razz

Gość · Gość

nie wiem czy to pytanie już było czy nie .. ale jak to jest?
Trzeba zdać ten ustny na 60% czy zdać pisemny a z ustnego nałapać tyle pkt żeby było razem 60%????

Gość

Filipowicz nie będzie nas egzaminować.. Sad

Jest 4 egzaminujących Pani S i O a takze pan M i K

Billus · Gość

Ale tutaj ploty puszczacie:P
A z tymi punktami to chyba nikt nie wie jak to jest. Na pewno trzeba mieć 60% z pisemnego zeby isc na ustny a jak dalej licza te punkty to nie wiem...:/

Gość · Gość

a ktoś wie jak z tymi pkt ??? bo to by wiele zmieniało...

Gość

ja za to spyszalam ze egzaminatorow jest trzech: pani S i O i jeden z facetow, ponoc zeby egzaminowac trzeba miec habilitacje i ta trojka ma, tak na zajeciach mowila szmeja

Mai · Dołączył: 06 Kwi 2008 Posty: 158 Przeczytał: 0 tematów

zeby egzaminowac to trzeba miec doktorat bo habilitacje ma tylko pani O a podobno w tamtym Filipowicz jeszcze nie miala a w tym roku zrobila czy cos takiego, nigdy do tego chyba nie dojdziemy ;p

tom · Gość

dziś rozmawiałem z dr Filipowicz i powiedziala, ze bedzie nas egzaminować, więc to raczej nie jest plota:P

Gość

O.o. To z jednej strony dobrze, ze dr Filipowicz wprowadza bardzo mila atmosfere, ale z drugiej u niej trzeba duzo umiec.. Ale lepiej mowic patrzac na p. Natalie niz na pania S. i jej jadowity usmiech Very Happy

a nam tak w ogole dr N. mowila, ze egzaminowac nas nie bedzie 'bo nie chce jej sie tyle uczyc'.. Smile

Janek · Gość

Hm zaczyna sie robić baardzo ciekawie Smile

hehe mi to w sumie obojętne kto mnie będzie egzaminować jak mam zdać to zdam a jak nie to nie, bo co mi po tym że trafie na dobrego egzaminatora jak dostane jakieś dzikie kłącze wężycy Neutral

julka · Dołączył: 22 Mar 2008 Posty: 198 Przeczytał: 0 tematów

to Ci z tego, że np pani O. podobno za wiele nie wie, więc możesz ściemniać Wink

Mai · Dołączył: 06 Kwi 2008 Posty: 158 Przeczytał: 0 tematów

jak mozna zawiele niewiedziec majac habilitacje? no chyba cos tam umie moze poprostu nie zalezy jej na tym zeby nam zaszkodzic i zebysmy meczyli sie z tym do usranej smierci ;p

Gość

E tam, habilitacje może robiła z jakiejś biologii czy czegoś, a poza tym było to pewnie jeszcze w epoce dinozaurów i nic dziwnego jakby i jej pierdoliło sie co ile ma słupków